Zachowek po rodzicach

Co o tym myslicie ,czy to jest dobre prawo, na zachodzie nie ma takiego obowiazku,prosze o podpowiedzi

To zależy co po nich odziedziczyłes ,jeśli dostałeś sporo a inni nic ,mogą się ubiegać od ciebie .

Moim zdaniem najlepiej jak rodzice zrobia porzadek sami jeszcze żyjac. Moi rodzice tak zrobili i podzielili jak uważali bo my powiedzieliśmy, że ich decyzja wszyscy sie zgodzili sprawy załatwione norarialnie i nie ma potem wojen kłotni i niedomowień, że np. Brat ma wszystko a ja nic bo po co brata obwiniać pretensje do rodziców a nie wojny domowe. Swoje dzieci rownież podziele za życia no chyba że nie zdąże to bynajmniej określe wcześniej co komu.

Moje dwie siostry dostaly w charakterze darowizny grunty(w tym pole uprawne , las. laki) oraz (jedna z nich) podworze wraz z domem i dwoma dzialkami.Darowizna zostala dokonana w wierze i z mysla o tym , ze obie obdarowane siostry beda dbaly i opiekowaly sie rodzicami do konca ich dni- niestety stalo sie zupelnie inaczej. Paradoksalnie obowiazek opieki ten spadl na ta czesc czlonkow mojej rodziny/rodzenstwa (miedzy innymi - na mnie tez), ktora niezostala obdarowana. Natomiast ci ,ktorzy zostali obdarowani, byli sklonni do dobrych sporadycznych uczynkow , wtedy, gdy sie wywarlo na nich nacisk lub poprzez niekonczace sie spory i klotnie.
Mojej siostry nigdy nie mialy i nie maja swiadomosci tego, ze taka darowizna zobowiazuje i uwazaja ,ze im sie to nalezalo. Nadmienie , ze jeda z siostr, praktycznie wcale nie dbala o rodzicow. Dodam ,ze nawet zabronila mamie wraz z mezem drewna na opal.
Teraz mam do szanownego Pana/Pani, pytanie, co Pan /i sadzi o o tej systuacji, pod katem zachowku? Czy my ta czesc rodzenstwa , ktora starala sie (mieszkajac daleko od domu) dbac o rodzicow, powinnismy sie zabiegac o zachowek ,czy moze jednak wypadaloby przeznac obdarowanym siostrom racje, mowiac,ze im sie nalezy darowizna, ktory ich do niczego niezobowiazuje ?!

Zachowek to jest to co po rodzicach w szafie pozostało .A jeśli ktoś dostał majątek i zobowiązał się dochować rodziców .To jemu należy się a nie szukać kasy a rak nie pobrudzic

Do kobieta: bardzo mądrze, zawsze trzeba rozmawiac i lepiej wcześniej uzgodnić ze wszystkimi. Najlepiej jak jest osoba w rodzinie, która zadba o majątek rodzinny i go nie roztwoni. Uważam, że dwie osoby z rodziny uczciwe i rodzinne powinny dysponować mieniem rodzinnym. Znam przypadki gdzie hieny z rodziny uważają, że opieka nad spadkodawcą, organizacja pogrzebu i zapalenie zniczy wystarczą do zgarnięcia spadku. Dzieci mają obowiązek ustawowy opiekować się rodzicem, bezwarunkowo. Testament na jedno sposrod kilkoro dzieci jest najgorszym wyjściem.
Do rolnik: ja bym wystąpiła do sądu o unieważnienie testamentu na siostry, napisałabym, że zaniedbywali rodziców i zaniedbują spadek po nich. Jest mało czasu na złożenie takiego wniosku podobnie jak do zachowku. Trzeba się spieszyć. Proszę skorzystać z bezpłatnych porad prawnych w starostwie. Z tymi spadkami to czyste wariactwo się zrobiło.

Moim zdaniem zachowek nie nalezy sie

Za życia mojej żony siostra dostała od rodziców dom z działką za opiekę Opiekować się musiała żona rodzicami bo taka kolej życia a siostra sprzedała dom zero opieki nad rodzicami nawet na pomnik na cmentarzu 100 zł nie dała !

@rolnik. Na zachodzie nie istnieje prawo do zachowku po rodzicach. Istnieje zupelnie inne prawo, ktore jest bardzo korzystne dla wszystkich dzieci, mianowicie, rodzic nie moze nikogo pominac przy podziale majatktu. Znaczy to tyle, ze wszyscy otrzymuja w rownych czesciach. Lacznie z pieniedzmi zdeponowanymi w banku, gdzie po smierci rodzica konto jest blokowane i po przeprowadzeniu postepowania spadkowego dzielone w rowneych czesciach. Znaczy to tyle, ze nawet tzw. wyrodny syn lub cora naja te sane prawa. Szkoda, ze te wasze praktyki prawne nie zostaly jeszcze zaskarzone do ETS.

uważam, że skoro rodzice tak zdecydowali, ze obdarowali jednego z dzieci to była ich taka wola,a domagający się o zachowek powinni pójść na cmentarz i tam upominać się, może zmienią zdanie .

Darek ma rację. A jeśli rodzice nie zdążą załatwić spraw z testamentem to zrobić sprawę sadową niech się każdy wypowie co kto rodzicom pomógł co robi i wtedy dzielić majątek a nie jeden dostanie 70% a potem chce jeszcze ciągnąć gdzie i tak ma najwięcej, ale pamiętajcie Bóg karze takich ludzi.

Gdyby bog karał takich ludzi, cały elektorat PiSu miałby przekichane. Także, szczerze wątpie. Lepiej liczyć na siebie

Mi wydaje sie ,jak rodzice przepisali na jedno dziecko ,to tak chcieli I basta,a tetax kazdy chce

W kazdej rodzinie cos jest nie tak,skoro przepisali na jedno dziecko,to byl powod,a czy ktos nie dba o rodzicow to tez jest powod ,moze rodzice w balona leca, nikt nie jest doskonaly, (najlepiej jest powiedziec, dostal I nie dba o nic a najgorsze o rodzicow,)

A tymi rodzicami to roznie bywa,jedni sa dobrzy ,ale nastepni jak diably, I to jest caly problem,wiec nie mowcie ze mu przepisali I nie dba,kij zawsze ma dwa konce,jeden pije,drugi chce zyc jak krol I jezdzic mercedesem o wakacjach nie wspomne,mysla ze przepisza to czlowiek bedzie skakal ,tak tez nie jest ,szczegolnie w tych czasach, kazdemu jest ciezko

@rolnik "dzielny" polski chlopie. Ty bys chcial, nie dzielac sie z innymi zagarnac caly rodzinny majatek. zas opieke nad rodzicami scedowac na innych. Zal mi tych rodzicow, gdyz wszystko powinny sprzedac i uzyskane srodki przeznaczyc na godne zycie i dochowanie.

Dlatego ja swoim dzieciom nic nie dam. Mają głowy do myślenia i ręce do pracy to niech się dorabiają. A swój majątek przekażę na dom opieki i tam umrę.

Nie gadaj glupot,Sam nie mozesz sie utrzymac,nie wspomne I reszcie, podjeles sie to skoncz to co zaczeles,a nie wciaz pijesz,

Piszecie: tak chcieli, taka była wola, tylko że tej woli nie da się zbadać, zmierzyć, określić, zobaczyć. A w rzeczywistości ta wola wynika z gróźb, klamstw. Uważam, że nikt na ludzkiej krzywdzie się nie bogaci.

Moim zdaniem, to wazna decyzja przepisac swoj dorobek zycia,ale to nie jest tak ,ze trzeba liczyc po przepisaniu na ta osobe,jak przepisuje juz ,to licze na siebie, I zaznaczam w akcje notarialnym na jakich zadadach ma byc,wiec nie mowcie ze ta osoba ma mnie dochowac I brykac kolo mnie,jak przepisujesz w darowiznie tak samo jest(dostep do domu,podworka,lasu,kuchni I wszystkiego co potrzebne do zycia,przestancje biedolic

Do janek: to po co w ogóle sporządzać testament? Żeby zrobić na złość innym członkom rodziny? Zawsze dziedziczy małżonek i dzieci. Jeśli sporządzę testament na męża skrzywdzę dzieci, jeśli na dzieci skrzywdzę męża, jeśli na jedno dziecko, skrzywdzę pozostałe dzieci i męża. Po osobie samotnej dziedziczy rodzeństwo. Jeśli ta osoba zrobi testament na siostrę skrzywdzi brata, jeśli na brata skrzywdzi siostrę itd. Jaki sens ma testament?? Jeśli nie chcem żeby jakas osoba po mnie dziedziczyla, bo jest np. antyrodzinna lub nieuczciwa to uznaje ją za niegodną dziedziczenia i ją wydziedziczam. Nie chciałabym aby jakiś członek mojej rodziny miał do mnie żal i z powodu testamentu był nieobecny na moim pogrzebie.

Moja teściowa swój majątek przepisała na najmłodsze dziecko ( z piątki). Reszta po 18 - stym roku życia usłyszała słowa radźcie sobie sami ja dałam wam życie i to wystarczy. Na wesela też nic nie dołożyła. I ot taka to sprawiedliwość. Wszystko zależy od rodziców jeśli oni nie zadbają o przyszłość swoich dzieci to potem rodzeństwo tym bardziej nic im nie da.

Co bys nie zrobil z majatkiem jak Ci przepisza rodzice, zawsze jest nie dobrze dla wszystkich,a ludzie zawsze beda gadali ze to ze duzo gow. to.,poprostu daj se na Luz I glowa do gory ( jeszcze nikt ,nikomu nie dogodzi)

W wiekszosci przypadków majątki rodziców doprowadzają do sporów w rodzinie a wola rodziców nie zawsze jest do końca dobra bo oddając majątki jednemu dziecku zapominają o pozostałych a jak potrzebują opieki to ten obdarowany często zapomina o swoim obowiązku wobec rodzica i majątek mu się przydał a rodzic juz nie potrzebny potem się robi i najlepiej by było żeby to te dzieci nieobdarowane zajęły się rodzicami bo obdarowany zapomina ze dostał majątek.

Jak rodzice nie podziela dzieci swoim majątkiem to rodzeństwo na pewno nie da bratu bądź siostrze ani grosza z majątku rodzicow.

Kiedys gospodarstwo rolne przepisywali rodzice jak musieli przejsc na emerytute,bo jak nie ,by jej nie mieli wiec nie gadajcie i nie piszcie glupot,I nikt nie chcial zajac sie ziemia ,bo nic nie byla warta,(Teraz kazdy sie obudzil I nadrzy sie )

Czy ktos wie ,jaki jest procent zachowku ,jezeli posiadlosc jest warta 2 miliony zlotych,jak to sie nalicza .

To jest połowa tego co normalnie czyli ustawowo by się tobie należało.

Czyli ,jezeli jest Nas czterech,to jak to sie nalicza ,zaznaczam ze posiadlosc jest tylko na brata przepisana 13 lat temu

Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.